Víkendové výlety: Polsko na motorce

česky | polski

Den první

Výlet neměl být časově náročný, takže jsme si na první den naplánovali jenom 373 kilometrů.

Skalní labyrint — Bludné skály

Prvním bodem naší cesty byl skalní labyrint v národním parku Stolové horyBludné skály. Nachází se tam různé skalní formace všemožných velikostí a tvarů. Prostě takový malý Adršpach. K Bludným skalám se nejlépe dostanete z Kudowy-Zdrój. Motorku můžete nechat na dolním, neplaceném parkovišti a pak jít cca 60 minut pěšky ke skalnímu labyrintu. Druhá možnost je vyjet až na horní parkoviště. Tato možnost je ale za poplatek 10 zł a na horu a dolů pouštějí v cca 30 minutových intervalech. Vstupenky na Bludné skály stojí 10 zł na osobu. Podle nás to ale určitě za to stojí. Připravte se také na spoustu turistů, neboť Bludné skály jsou populární atrakcí v této oblasti.

Silnice sta zatáček

Po prohlídce jsme pokračovali po Silnici sta zatáček směrem na Kladsko. Silnice sta zatáček DW387 (polsky Droga Stu Zakrętów) je 36 kilometrů dlouhá, začíná v Kudově Zdroj a končí v Scinawce Gorné. Dobrý povrch silnice končí u dolního parkoviště Bludných skal, pak se jede po hrbaté a místy rozbité cestě. Název silnice je sice přitažlivý, ale trochu nadnesený. Pokud čekáte zatáčky jako okolo Dubé nebo v Buchlovských kopcích, budete zklamaní. Nás tato silnice moc neoslovila.

Po té, co jsme projeli Kladskem, jsme pokračovali po silnici číslo 46 na Nisu. Následně jsme jeli po okreskách až do Zakrzowa, kde jsme měli rezervovaný nocleh v paláci Lucja.

Den druhý

Měli jsme před sebou 389 kilometrů a zhruba 5 hodin čisté jízdy. Opět jsme moc nespěchali a většinu času jsme věnovali prohlídce zámku v Moszně.

Polský Disneyland v Moszně

O zámku Moszna se říká, že je to „polský Disneyland“. Část lidí je z něj nadšená, zbytek ho považuje za ošklivou, kýčovitou stavbu, která nesmyslně míchá různé architektonické styly. Zajímavostí je, že zámek má 99 věží a 365 místností. Parkovat lze zdarma na malém parkovišti hned u vstupu do areálu. My jsme o tom nevěděli a nechali jsme motorku na placeném parkovišti (2 zł, cca 10 Kč) naproti kostela. Za vstup do zámeckého areálu se vybírá poplatek 8 zł za osobu. Pokud si chcete prohlédnout zámek i zevnitř připlatíte si ještě 12 zł za osobu (prohlídky jsou pouze v polštině). Na zámku se nějakou dobu zdržela i Rudá armáda, takže se bohužel většina původního vybavení nezachovala. I přesto jsme ale měli z prohlídky zámku dobrý dojem a jeho návštěvu doporučujeme.

Přes Jeseníky a Červenohorské sedlo

Cestu domů jsme zvolili přes Jeseníky a Červenohorské sedlo — známé lyžařské středisko a průsmyk s výškou 1013 m n. m. Silnice číslo 44, která vede až na samotný vrchol je vyhlášená mezi motorkáři. Užijete si tady širokou silnici, super zatáčky a krásný asfalt. Jedinou nevýhodou je to, že spolu s motorkáři si silnici oblíbila i PČR, takže se připravte, že potkáte minimálně jednu hlídku. Následně jsme pokračovali po silnici číslo 11 přes Šumperk a Hradec až do Poděbrad, odkud jsme už jeli po dálnici do Prahy.

Závěr

Během dvou dnů jsme ujeli cca 700 kilometrů. Výlet nás stál cca 1500 Kč za osobu včetně ubytování, benzínu, vstupenek a jídla.


česky | polski

Dzień pierwszy

Wyjazd miał być połączony ze zwiedzaniem, dlatego planowaliśmy przejechać tylko 373 kilometrów.

Pierwszym celem naszej wyprawy był skalny labirynt w Parku Narodowym Gór Stołowych — Błędne Skały. Znajdują się tam różne formacje skalne o unikalnych kształtach. Do Błędnych Skał najłatwiej dojechać z Kudowy-Zdrój. Motocykl można zaparkować na dolnym, bezpłatnym parkingu, a następnie pieszo (ok. 60 min) wydać się w stronę labiryntu. Za opłatą 10 zł można wyjechać aż na górny parking przy Błędnych Skałach. Przejazdy na górę i w dół są możliwe w wyznaczonych godzinach. Bilet wstępu do Błędnych Skał kosztuje 10 zł za osobę. Naszym zdaniem warto poświęcić czas, aby zobaczyć skalny labirynt. Warto pamiętać o tym, że jest to bardzo popularna atrakcja, a co za tym idzie, turystów tutaj nigdy nie brakuje.

Po zwiedzeniu Błędnych Skał kontynuowaliśmy podróż po Drodze Stu Zakrętów w kierunku na Kłodzko. Droga Stu Zakrętów (DW387) ma 36 kilometrów. Jej początek jest w Kudowie Zdrój, a koniec w Ścinawce Górnej. Dobra jezdnia kończy się u dolnego parkingu wiodącego do Błędnych Skał. Potem jedzie się po nierównej, miejscami dziurawej drodze. Nazwa drogi co prawda przyciąga uwagę, ale naszym zdaniem jest mocno przereklamowana. Ogólnie byliśmy zawiedzeni.

Kontynuowaliśmy jazdę po drodze nr 46 w kierunku Nysy, a potem znaczną część trasy jechaliśmy po drogach gminnych aż do Zakrzowa. Wieczorem dotarliśmy do pałacu Lucja, gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg.

Dzień drugi

Mieliśmy przed sobą 389 kilometrów i około 5 godzin jazdy. Nie śpieszyliśmy się. Większość czasu poświęciliśmy na zwiedzenie zamku w Mosznej.

O zamku w Mosznej mówi się, że jest to „polski Disneyland“. Część osób jest nim zachwycona, ostatni uważają go za brzydki i kiczowaty budynek, który bezmyślnie miesza różne styly architektoniczne. Ciekawostką jest to, że zamek ma 99 wież i 365 pomieszczeń. Motocykl można zaparkować na małym parkingu tuż przy wejściu do areału. My o tym nie wiedzieliśmy i zostawiliśmy motocykl na płatnym parkingu naprzeciwko kościoła (2 zł). Za wejście do zamkowego areału płaci się 8 zł/osoba, ale jeśli chcecie zwiedzić interiery zamku, płacicie za dalszy bilet 12 zł/osoba (zwiedzanie jest możliwe tylko z przewodnikiem). Na zamku miała swoje kwatery Armia Czerwona, dlatego wiele mebli i elementów wyposażenia nie zachowało się. Zwiedzanie bardzo nam się podobało. Zamek Moszna polecamy wszystkim.

Drogę powrotną do domu wybraliśmy przez Przełęcz Czerwonogórską w Jesionikach, znany ośrodek narciarski na wysokości 1013 m. Droga numer 44, która wiedzie aż na sam szczyt jest bardzo popularna wśród motocyklistów. Można tutaj poszaleć po dobrej jakości drodze i wielu serpentynach. Jedynym minusem tego miejsca jest to, że często możecie spotkać tutaj policyjne kontrole. Następnie jechaliśmy po drodze numer 11 przez Szumperk i Vamberk aż do Podiebradów, skąd jechaliśmy po autostradze do Pragi.

Podsumowanie

W ciągu dwóch dni przejechaliśmy około 700 kilometrów. Wycieczka kosztowała każdego z nas około 250 zł włącznie z zakwaterowaniem, paliwem, biletami i jedzeniem.

Sdílej

Zanechte komentář...